Po tym, jak stracił ojca w młodym wieku w strasznym wypadku, Yong-hu (Park) porzuca wiarę chrześcijańską i decyduje się wierzyć tylko w siebie. Jako dorosły Yong-hu jest bojownikiem-mistrzem i ma wszystko, czego kiedykolwiek chciał, to znaczy, dopóki w dłoniach nie pojawią się tajemnicze rany. Zwraca się o pomoc do miejscowego kapłana, ojca Ahn (Ahn), mając nadzieję, że kapłan może pomóc mu uwolnić się od bolesnych oznak, ale znalazł się w środku niebezpiecznej walki z nieziemskimi siłami zła, które chcą siać spustoszenie w ludzkim świecie.